To, co w dzisiejszy wieczór mnie spotkało, mocno mnie zdziwiło.
Czyżby Gadu-Gadu Sp. z.o.o. zaczęło egzekwować regulamin
świadczonych przez siebie usług? Jeszcze 2 godziny temu mogłem
bezproblemowo wysyłać wiadomości do tej sieci (poprzez transporty
Jabbera), jednak zaniepokoił mnie fakt, że nikt nie odpisuje na
moje wiadomości. Po chwili jednak wszystko było jasne – padłem
ofiarą filtru antyspamowego. Co jednak było powodem? Nic
specjalnego nie robiłem w tym czasie.
Jest kilka możliwośći:
- GG zaczęło blokować alternatywne klienty GG,
- ktoś mieszał przy transportach na jabber.autocom.pl (ale wtedy
inni też musieliby odczuć podobny efekt – macie to samo?), - ktoś w „Zarządzie” wreszcie mnie zauważył, i postanowił
„odciąć” mnie od GG (za co mu serdecznie dziękuję).
Każda z tych opcji jest mocno prawdopodobna. Dopóki sprawa się
nie wyjaśni, będę dostępny tylko na Jabberze.
O postępie w tej sprawie będę informował poprzez komentarze w
tym wpisie.
Swoją drogą, gdyby chodziło o blokowanie alternatyw, byłbym
pozytywnie zaskoczony. Oznaczałoby to, że nareszcie zaczęli
egzekwować własny regulamin. A gdy zablokują Konnekty, Mirandy,
Kadu, itp., to dopiero będzie burza! 😀
I pomyśleć, że to wszystko zanim wysłałem petycję do nich. 🙂
Czekamy!
Niech chwile przystopuja, bo PAK sie dopiero robi 🙂 .
Swoją drogą Dandys mówił, że wysyłanie statusu działa (znaczy GG-luserzy go widzą). Dla mnie świetnie – jak zauważę, że coś jest nie tak, wrzuce odpowiedni link na status i już. Przy okazji ciekawe, ilu osobom bedzie zależało na utrzymaniu kontaktu ze mną.
Dalej – nie uważacie, że wrzucanie filtru na transport byłoby strasznie okrężnym rozwiązaniem? Nie łatwiej byłoby zablokować połączenia przychodzące z większych serwerów Jabbera (o2.pl ostatnio zrobiło to chrome)? Znalezienie odpowiednich numerów IP to może 15 minut…
To nie jest taki głupi pomysł. Jeżeli zaczniesz stanowić jakiś bardziej znaczący problem, wystarczy, że przedstawią Twoją petycję w świetle zemsty za trzymanie się zgodnie z regulaminem i nikt z jellonków Ci nie uwierzy. Bo kto z nich dowiadywałby się tych pominiętych faktów?
Niestety – fałszywy alarm. Dzisiaj rano próbowałem wysyłać, i wiadomości dochodząc bez problemu. Nadal jednak nie znam okoliczności zablokowania i czekam na odpowiedź od pomocy technicznej GG.
Czy wysyłałeś obrazki do kogoś, bo filtr antyspamowy może kogoś zablokować po wysłaniu obrazka – miałem tak kilka razy.
Z pewnością sieć GG będzie 'otwarta’ dla innych komunikatorów.