Zauważyłem ostatnio ciekawe zajwisko. Otóż wiele osób z mojej
listy kontaktów albo próbuje zwrócić na siebie uwagę, albo na siłę
chce sobie stworzyć w oczach innych wizję intymności.
Pewnie i u Was takie sytuacje mają miejsce. Przychodzę ze szkoły
i po odblokowaniu sesji, przeglądam listę kontaktów. Trafiam na
opisy w stylu: “Dlaczego akurat ja?” albo “Dzisiaj zdarzyło się coś
pięknego” – pisane oczywiście w mniej lub bardziej “pokemoniastym”
stylu.
Skoro tak się chełpi, postanawiam spytać, czego dotyczy opis. I
co dostaję jako odpowiedź? “A, tajemnica”. Powiecie pewnie, że
jestem chory, ale w tym momencie mam ochotę “wygarnąć” takiej
osobie. Jestem osobą do bólu szczerą, jednak rozumiem, gdy ktoś
lubi mieć swoje tajemnice (w granicach rozsądku, oczywiście) – ale
co ma na celu chwaląć się tą “tajemnicą” w opisie? Naprawdę, mimo
dłuższego zastanawiania się nad odpowiedzią do tego pytania do
niczego rozsądnego nie doszedłem. Chyba, że rzeczywiście osoby te
nie są w ich mniemaniu dostrzegane przez resztę.
Zapraszam do dyskusji w komentarzach.
No nie płacz Dandysku, nie płacz ;p
No, i jest jeszcze kwestia miłości opisowej: "bvska dla mojej słitaśnej madzi" albo co w tym stylu. Jaki to ma sens ?
Lansują się, ot co 🙂
*rozpaczliwie powstrzymuje się od dodania "Nieckiem R…"* ;]
Tfu, nickiem
bosze jak mnie takie cos wnerwia:[ nie wiem czy sie smiac czy plakac, takim ludziom powinno sie specjalny komunikator napisac, cos o nazwie: „Komunikator specjalnej troski” albo „Skrzywdzeni przez internet”. pozdrawiam normalnych
@Bartosz
„bosze”
Też wybitnie inteligentne.
@Dandys – słuszny wywód