Kolejny konkretny minister!

UWAGA! Ten wpis ma już 18 lat. Pewne stwierdzenia i poglądy w nim zawarte mogą być nieaktualne.

Po Giertychu, ujawnił się w naszym rządzie kolejny naprawdę rzeczowy minister. Tomasz Lipiec – bo o niego właśnie chodzi – mimo młodego wieku nie przestraszył się „przytupnięcia” FIFA i UEFA. Bardzo podoba mi się, że minister nie tylko próbuje jałowo się przeciwstawiać, ale przedstawia bardzo trudne do odparcia argumenty.

Dzisiaj słyszałem jego wypowiedź w porannym programie TVP. Wypowiadał się z taką pasją i podawał przykłady jednoznacznie ukazując, że zna się na rzeczy i temat sportu w Polsce naprawdę go interesuje. Toteż grauluję koalicji świetnego ministra!

Zapraszam do dyskusji w komentarzach

Wrzuć 5 zł, daj organizatorom zarobić!

UWAGA! Ten wpis ma już 18 lat. Pewne stwierdzenia i poglądy w nim zawarte mogą być nieaktualne.

Dzisiaj odbędzie się piętnasty finał WOŚP. Akcja, którą – przyznaję – nie do końca rozumiem. Mnóstwo wolontariuszy, którzy czasem w mrozie i nieciekawej pogodzie zbierają pieniądze do kartonowych „puszek”, ogromny show medialny i darmowy czas na antenie TVP, w którym widz jest niejako przekonywany o tym, że osoby, które nie popierają akcji, są zwykłymi bydlakami. No cóż, ja widocznie jestem takim chamem bez serca.

Jednak ile z osób popierających zna choćby wyciąg ze statutu WOŚP? No właśnie, jest to kilkanaście procent całości.

A czy wrzuciłbyś wolontariuszowi do puszki tytułowe 5 zł, gdybyś wiedział, że organizatorzy WOŚP będą mieli z tego około 0,30 gr zarobku? Tak, nie wydaje Ci się. W statucie tej fundacji widnieje zapis, że „pokrycie działalności statutowych” następuje z odsetek wypłaconych przez banki. Organizatorzy sprytnie wyjaśniają w osobnej podstronie fundacji, że chodzi o koszty administracyjne. Jednak sprecyzujmy, co jeszcze wchodzi w skład „działalności statuowych”. W statucie znajdują się wszelkie ustalenia nt. wynagrodzeń dla organizatorów (nie mylić z wolontariuszami) oraz całej bandy osób tworzących Fundację WOŚP.

Według mnie, ktoś tu pomylił pojęcia. Bo jak na razie Owsiak tworzy sobie wizerunek wielkiego darczyńcy, kiedy to właśnie on, jego żona i kilkanaście najbliższych osób zarabiają na tym interesie. Resztę robią wyrobnicy, których jest masa na ulicach.

Do zeszłego roku pieniądze z odsetek zarobionych na zebranych pieniądzach przeznaczone były na tzw. „podziękowanie za finał” w postaci Przystanku Woodstock. Dobrze chociaż, że w tym roku zmienili statut (m.in. po programach TV Trwam) i Woodstock nie jest już organizowany za pieniądze z odsetek, lecz z tych od sponsorów.

Zapraszam do przemyślenia tematu przed wpłaceniem pieniędzy na WOŚP oraz do dyskusji w komentarzach.

Lustracja? Jak najbardziej

UWAGA! Ten wpis ma już 18 lat. Pewne stwierdzenia i poglądy w nim zawarte mogą być nieaktualne.

Popieram lustrację i dekomunizację w pełnym tego slowa znaczeniu. I nie jest to poparcie częściowe, dla wybranych grup społecznych czy zawodów. Bo to, co ostatnio pokazało ujawnienie przez Gazetę Polską akt abpa Stanisława Wielgusa (sygnatura: J7207) aż nadto polaryzuje środowiska prawicowe – a konkretniej powoduje wyłamanie się z nich kleru.

Chciałem zaznaczyć, że nie jestem antyklerykałem. Ba! Nawet w większości spraw stoję w obronie księży. Ale takiego cyrku, jaki miał miejsce ostatnio – nie zniosę. Głódź, Gocłowski, Glemp – czy to aby na pewno są księża? Bo byłem przerażony ich językiem nienawiści, gdy chodziło o ujawnienie _prawdy_ ws. Wielgusa. Ten ostatni przeszedł dzisiaj sam siebie – jak można podważyć sens ciężkiej pracy IPN-owców parę dni po tym, jak ujawniono skany teczki S. Wielgusa i dzień po tym, gdy on sam przyznał się do współpracy z SB?

Niestety – jest też druga strona medalu. Jak widzicie – ja, jako skrajny prawicowiec mocno sprzeciwiam się tego typu działaniom. Jednak media lewicowe i liberalne próbują wykorzystać to oburzenie i nieustannie trąbią o całej sprawie. Fakt – od tego są. Jednak przed chwilą „doniesiono” mi, że TVN zaczął kolejny zapluj-program. I tego już – przyznam szczerze – nie rozumiem. Bo gdy chodzi o księdza – sieją wiatr, jednak gdy parę miesięcy temu okazało się, że trzecia osoba w TVN-ie była wieloletnim agentem SB oraz WSI, to milczeli, ostatecznie ograniczając się do lakonicznego oświadczenia. I to niestety kolejny paradoks w polskiej polityce.

Zapraszam do dyskusji w komentarzach.