Dużo już zostało o tym napisane na Joggerze, dlatego nie będę dublował, ale zauważyłem, że w mediach zrobiła się okropna panika: a to kwestionowanie legalności podsłuchów, a to podważanie sensu puszczania całych rozmów na konferencji, a to znowu bełkot pozbawiony argumentów. Co ciekawe – jednocześnie opozycja, która wcześniej przeraźliwie wrzeszczała, od niecałych dwóch dni milczy (może oprócz Giertycha, którego przez to właśnie przestałem popierać). Dlaczego?
Co by nie mówić o tej konferencji – na mnie zrobiła wrażenie i wystarczyła, żeby przekonać o tym, jakim sukinsynem i kłamcą jest Kaczmarek. Bo czy normalni ludzie, a zwłaszcza były minister, prezes wielkiej spółki ubezpieczeniowej i komendant główny policji, rozmawiają grypsem?!
> Bo czy normalni ludzie […] rozmawiają grypsem?!
A jeśli, załóżmy, mnie się zdarza czasem wpleść parę rosyjskich słówek, to jestem pewnie zbrodniarzem postkomunistycznym?
Polecam jeszcze to:
http://video.google.pl/videoplay?docid=4572718824025965476
Duuużo mówi o całej sprawie.
Nie porównuj świadomego grypsowania do zapożyczeń.
No dobra. A ludzie na co dzień posługujący się gwarą to wsioki, za przeproszeniem? Kiedyś to się mawiało, że ludzi nie ocenia się po pozorach…
Naprawdę jesteś takim ignorantem, że nie rozumiesz różnicy między gwarą, zapożyczeniami, itp. a świadomym i celowym używaniem grypsu do ukrycia czyjejś tożsamości, zmiany numerów w czasie rozmowy, itp.?
Nie znam dokładnych szczegółów, bo ostatnio polityka zbrzydła mi do tego stopnia, że radio wyłączam na czas wiadomości. Tak czy siak, pozostanę przy swoim. Każdy ma prawo mówić w sposób, jaki chce — i nie Tobie oceniać, czy ukrywał coś tym, czy sobie dla jaj tak mówił. A z innej beczki — satyrycy świadomie i celowo używający przenośni też są źli?
„Każdy ma prawo mówić w sposób, jaki chce”
Nie zgadzam się.
Ludzie obejmujący tak ważne stanowiska w państwie MUSZĄ wypowiadać się w adekwatny sposób. Nieważne czy w domu, czy w pracy. Sposób prowadzenia konwersacji przedstawiony w nagraniach można porównać do rozmowy dwóch mafiozów, gangsterów itp.
> Kiedyś to się mawiało, że ludzi nie ocenia się po pozorach…
Ale grypsera to nie pozory, to ścisłe i jednoznaczne określenie ról, Michale. Nie brnij. 🙂
Obejrzałeś rozmowę z Latkowskim, którą wyżej linkowałem? Kaczmarek to kłamca, sam się do tego przyznał w obecności dwóch dziennikarzy.
Tu się nie zgodzę, we własnym domu można się zachowywać jak się komu żywnie podoba (z przestrzeganiem prawa etc. ;)) Odrobina prywatności musi być!
Czyli pierwszy lepszy minister czy poseł, w pracy może być bardzo kulturalny, miły itp., a po powrocie do domu może „kurwić” na lewo i prawo? No nie wiem, w taki wypadku to się nazywa ‘obłuda’. Albo ktoś jest człowiekiem kulturalnym albo nie.
Wg mnie w/w ludzie powinni być wzorami dążącymi do ideału, prywatnie i służbowo.
No, bez przesady. Ale nie przesadzajmy także, że minister w swoim własnym domu/mieszkaniu musi 24h na dobę chodzić w garniaku i do każdego zwracać się „proszę pana/pani”, i być cały czas uśmiechniętym.
> Tu się nie zgodzę, we własnym domu można się zachowywać jak się komu żywnie podoba
Ano. Co prawda jest takie stare angielskie powiedzenie, że dżentelmen nawet sam zachowuje się tak, jak by zachowywał się w towarzystwie ale my o politykach rozmawiamy, nie o dżentelmenach. 😉
@Dandys: Odpierdol się od mamy Kaczmarka.
Może skoro jesteś taki prawy i sprawiedliwy to powiedz o czym rozmawiał z preziem, tuż przed spotkaniem z Krauzem?
Normalni ludzie od początku mówili, że pan prezes Netzel nie jest fajny, ale wówczas fani PiS-u nazywali tych normalnych ludzi „wściekłymi z nienawiści członkami układu”.
@Graveer: Są oczywiście granice, ale w domu swoboda naprawdę jest potrzebna. Takie politykowanie to mnóstwo stresu, i lepiej niech tymi, za przeproszeniem, „kurwami” sobie pomiota w domu, niż potem na konferencjach prasowych wyżywa na opozycji. Oczywiśćie, to tak przykładowo.
Dandys… po pierwsze… Nie ładnie jest nazywać kogoś sukinsynem. Dlaczego? Bo sam sobie wystawiasz świadectwo. Ale co do Ciebie to i tak już bardzo dawno wystawiłeś sobie świadectwo, łudziłem się, że się poprawisz.
pan Kaczmarek jest młotkiem – owszem, ale w rękach dwóch młotkowych, na dodatek niskiego wzrostu. Kto go nominował? Kto cały czas pieprzył, że jest układ z którym trzeba walczyć? Kto nominował prezesa PZU? Kto nominował szefa MSWiA? Kto wtłaczał bzdury, że to najwyższa klasa fachowców, mimo krytyki opozycji? Pan Nasz Władca i Zbawiciel Jarosław Kaczyński i jego udany brat Lech.
Dwa: Opozycja ma prawo wiedzieć, jak to naprawdę było. Niecodzienną jest sytuacja, jak były szef MSWiA postanawia się podzielić kilkoma faktami z życia Kaczogrodu. Trzeba tą sprawę wyjaśnić. Jeżeli PiSiory są niewinne to to wyjdzie w trakcie publicznego śledztwa w postaci komisji śledczej.
Jak na razie PiS jest obłudny. „Zasady zobowiązują”, ale chyba nie ich? W czasach SLD tak krzyczeli, że trzeba powołać komisję ds. Orlenu, bo prokuratura nie pracuje tak, jak powinna. Podobne wrażenie ma teraz opozycja wobec ich rządu nad prokuraturą. Jeżeli wtedy chcieli to teraz po prostu powinni się zgodzić.
Czas się pogodzić z tym, że IV RP była wytworem chorej wyobraźni premiera.
> Kto wtłaczał bzdury, że to najwyższa klasa fachowców, mimo krytyki opozycji? Pan Nasz Władca i Zbawiciel Jarosław Kaczyński i jego udany brat Lech.
Przestań pieprzyć jak konsument tefauenu z wyborczą. Nikt nie ma pewności czy jego znajomy za rok nadal będzie godnym zaufania człowiekiem czy się sprzeda. Zamiast się cieszyć, że wsadzają do pudła swoich to wyciągasz takie bzdury.
Znaczy, że postępowanie SLD było lepsze, bo do końca broniło Sobotki i spółki a Kwaśniewski, który tuż przed końcem kadencji skorzystał z prawa łaski dla Jagiełły (który przypominam – został skazany za zdradę! 100 lat temu zostałby rozstrzelany) to swój chłop? Każdy powód jest dobry żeby pisuarom przypieprzyć, nie? Mentalność Kalego, ręce opadają.
Przemek, masz Ty pojęcie w ogóle, co oznacza zwrot „mentalność Kalego”? 😉 To nie polega na przypieprzaniu za każdym razem ;]
Modrzew, tak tak, niedokładnie to pasuje. Chodziło mi o hipokryzję koleżki – nie podoba mu się, że rząd mianuje takich a takich to ludzi na stanowiska (tak jakby kiedykolwiek odbywało się to inaczej i opozycja miała tu cokolwiek do gadania, pomijam, że obecna opozycja krytykuje absolutnie wszystkie ruchy rządu, nawet się skurwi, jak PO, głosując za berecikowym) a jak okazuje się, że ci ludzie trafiają do pierdla – to też źle, bo to jest totalitaryzm.
Podłożyłem się, zaraz mnie koleżka Tomicki zmiażdży swoją rzeczową krytyką. 😉
Tego, a jak PiS był w opozycji za rządów SLD, to tak nie robił? 😮
> Tego, a jak PiS był w opozycji za rządów SLD, to tak nie robił? 😮
Wiesz co… nie pamiętam, możliwe, wilcze prawo opozycji (strasznie głupie, nie? tak to jest w demokracji). Ale nie przypominam sobie, żeby odchodziły takie numery, jak „liberalna” PO głosująca za berecikowym.
Ale spierać się nie chcę kto jak zachowywał się w opozycji, ja ogólnie mam bardzo złe zdanie o demokracji w całości, wszystko mi jedno kto rządzi byleby jak najmniej kradł. Bo kradł i tak będzie. Jak na razie PiS jest jedyną ekipą, która jakiekolwiek kroki ukrócenia kradzieży podjęła. Marne i nieudolne ale zawsze coś, jak już mam wybierać między złodziejami to wolę tego, który kradnie mniej.
Przemku, przepraszam, że tak zboczę z tematu, ale odnośnie tego kradnięcia — wolisz tych, co zamiast ukraść trochę, wyrzucą w błoto znacznie więcej? Głośna kwestia obwodnicy Augustowa — praktycznie od początku przegrana Kaczyńskiego była przesądzona, pod naporem tych „pseudoekologicznych lewaków”. Dlaczego więc nie postanowił się z nimi dogadać, i wykorzystać ten czas na przygotowanie do jakieś alternatywnej trasy, może nawet w zamian za zmianę zdania trochę pieniędzy na zmianę trasy by dostał z Unii. Zamiast tego wolał uparcie trzymać się swojego, pokazywać całkowitą ignorację wobec Unii i ryzykować niemałe kary. No ale on jest lepszy, bo nie będzie kradł, jak nie będzie z czego kraść.
Przemek, a kto dwa lata temu mówił, że Samoobrona to wszelkie zło wcielone? 😉
Ja tam nikogo nie popieram. Się tylko śmieję 😀
„Przestań pieprzyć jak konsument tefauenu z wyborczą.” Buahahahah 🙂 To jest dopiero rzeczowa krytyka 🙂 Brawo dla tego dżentelmena 😉
„. Nikt nie ma pewności czy jego znajomy za rok nadal będzie godnym zaufania człowiekiem czy się sprzeda. Zamiast się cieszyć, że wsadzają do pudła swoich to wyciągasz takie bzdury.”
Problem w tym, czy: a) przypadkiem nie wsadzają swoich, aby im zamknąć buzie i aby ich domniemane przekręty nie wyszły na jaw. b) Lech i Jarosław mają dostęp do służb specjalnych (co już udowodnili wielokrotnie) – wystarczyło sprawdzić przeszłość 🙂
„Każdy powód jest dobry żeby pisuarom przypieprzyć, nie? Mentalność Kalego, ręce opadają.”
No właśnie – mentalność Kalego… w czasach SLD to Kali (PiS) chciał komisji śledczej w sprawie Orlenu to ją dostał – przed wyborami. Teraz to Kalego chcą sprawdzić to Kali strzela FOCHa 😀
„Chodziło mi o hipokryzję koleżki – nie podoba mu się, że rząd mianuje takich a takich to ludzi na stanowiska (tak jakby kiedykolwiek odbywało się to inaczej i opozycja miała tu cokolwiek do gadania, pomijam, że obecna opozycja krytykuje absolutnie wszystkie ruchy rządu, nawet się skurwi, jak PO, głosując za berecikowym) a jak okazuje się, że ci ludzie trafiają do pierdla – to też źle, bo to jest totalitaryzm.”
Po 1) to PiS szedł do wyborów z hasłem odnowy moralnej i całym stekiem bzdur.
po 2) jeżeli wygrali miałem prawo od nich oczekiwać realizacji ich programu. A nie zarządzania pieniędzmi sejmu w przypadku rozmów z Beger, marnotrawstwa na odprawy dla ministrów np. MSWiA, MF, MSZ, MON i tak dalej.
po 3) NIGDZIE NIE NAPISAŁEM, że z SLD było ok. Bo nie było. I głupi jełopie nie wsadzaj mi w usta słów, których nigdy nie napisałem.
„Ale nie przypominam sobie, żeby odchodziły takie numery, jak „liberalna” PO głosująca za berecikowym. „
A ja sobie przypominam, jak opozycja (Samoobrona, LPR, PO i PiS) wychodziła z sali obrad aby tylko nie zostały przegłosowane jakiekolwiek ustawy, przypominam sobie jak „wmuszano” SLD niektóre ustawy. To są normalne zabiegi parlamentarne. Jesteś chyba za młody, aby to pamiętać – chłopcze 🙂
> Po 1) to PiS szedł do wyborów z hasłem odnowy moralnej i całym stekiem bzdur.
A czym jest wsadzenie Kaczmarka, Netzla i Kornatowskiego do pierdla? Co prawda to nic nie znaczy ale nikt wcześniej swoich nie wsadzał, wręcz przeciwnie – ułaskawiano.
> po 2) jeżeli wygrali miałem prawo od nich oczekiwać realizacji ich programu. A nie zarządzania pieniędzmi sejmu w przypadku rozmów z Beger, marnotrawstwa na odprawy dla ministrów np. MSWiA, MF, MSZ, MON i tak dalej.
Nic nowego, wszystkie dotychczasowe ekipy tak robiły. Niby jak mieli realizować program jeżeli nie uzyskali wystarczającej do rządzenia większości – z PO się nie dogadali więc została SO i LPR. Które właśnie zostały odstrzelone i jest szansa, że w nowym rozdaniu plan odnowy moralnej przyspieszy. A to jest temat zastępczy, na który się nabierają wyksztaciuchy.
Prawdziwa krytyka PiS powinna przebiegać po linii na przykład tego, że oni nazywają siebie prawicą a nie są niczym innym jak katolicką lewicą. Albo tego, że nazywają siebie katolikami a nie przeszkadza im liberalna ustawa aborcyjna, itd. Ale tego krytykować w nich nie zamierzasz? Zapewne dlatego, że Ci to akurat odpowiada. Nadal uważam krytykę akurat tego, o czym pisałeś, hipokryzją. Nie krytykujesz PiS za to, co robi ale dlatego, że to Ci się nie podoba, a to różnica.
@ Modrzew: Z tą samoobroną to jest niezła sinusoida.
@ Tomick: Przemek nigdzie nie napisał, że wg. Ciebie za SLD było fajnie. Głupi Jełopie? Chłopcze? Za młody? Bosz… Człowieku, spójrz na to co napisałeś i zapłacz nad poziomem swej retoryki.
Gdyby to był mój blog to Twój komentarz by poleciał, a komentowanie zostało zablokowane. Jeśli pojawiają się takie emocje, że zniżamy się do poziomu rozmowy dwóch dresów przed klatką schodową, to znaczy, że tej dyskusji nie warto kontynuować.
Jestem zniesmaczony.
Meaglin, z wzajemnością. Tyle że Ty akurat to użyłeś obraźliwego i zniesmaczającego określenia. Jak to typowy prawicowiec, za przeproszeniem — albo się ze mną zgadzasz, albo żeś „głupi jełop”, i w ogóle po co to piszesz? Przecież tylko ja mam prawo mieć rację, a mój najsilniejszy argument to tajne służby, blokowanie komentarzy i obraźliwe wyzwiska.
Meaglin, przepraszam, zwracam honor. Bot mi obciął wcześniejszy komentarz (czy też autor zedytował), i doszło do nadinterpretacji. Jeszcze raz przepraszam.
> Jak to typowy prawicowiec, za przeproszeniem — albo się ze mną zgadzasz, albo żeś „głupi jełop”,
Nie uogólniaj, bardzo często jest to słuszne stwierdzenie, jak ktoś nie chce przyjąć do wiadomości prawdy. Inna rzecz, czy na takim poziomie się dyskutuje.
„A czym jest wsadzenie Kaczmarka, Netzla i Kornatowskiego do pierdla? Co prawda to nic nie znaczy ale nikt wcześniej swoich nie wsadzał, wręcz przeciwnie – ułaskawiano.”
Nie – to jest walka polityczna, możliwe uciszenie osób, które w końcu zaczęły gadać o tajemnicach Kaczogrodu.
„Które właśnie zostały odstrzelone i jest szansa, że w nowym rozdaniu plan odnowy moralnej przyspieszy.”
Odstrzelanie partii to fakt- iście demokratyczna zagrywka. Wszak toż to za Lenina były takie rzeczy. Fakt – PiS to lewica.
„A to jest temat zastępczy, na który się nabierają wykształciuchy.”
Akurat jestem dumny z tego, że szef MSWiA oraz późniejszy marszałek sejmu, druga osoba w państwie nazwała mnie wykształciuchem. W ustach tak przemiłego dżentelmena to było naprawdę miłe. Przy Kaczyńskich warto być homoseksualistą, wykształciuchem czy lekarzem – na złość władzy.
„Prawdziwa krytyka PiS powinna przebiegać po linii na przykład tego, że oni nazywają siebie prawicą a nie są niczym innym jak katolicką lewicą.”
To jest obłuda.
„Albo tego, że nazywają siebie katolikami a nie przeszkadza im liberalna ustawa aborcyjna, itd.”
Akurat tutaj PiS zachował się bardzo dobrze, zamiast niszczyć kompromis (który nie jest liberalny- byłby taki, gdyby można było usunąć ciążę na zawołanie) wywalczony przez radykałów z prawa i lewa.
„Nie krytykujesz PiS za to, co robi ale dlatego, że to Ci się nie podoba, a to różnica.”
Nie… jakbyś przeczytał moje wszystkie wypowiedzi na tym blogu to byś zauważył, że krytykowałem ich za dużo, dużo rzeczy. Krytykowałem też Dandysa, bo jest on ślepo zapatrzonym w tą partię. I nie uważam, że muszę powtarzać argumenty specjalnie, ponieważ ktoś nie doczytał. Ale proszę: nie podoba mi się w PiSie to, że za bardzo zajmują się sobą i ich otoczeniem politycznym – bardziej niż to robiło SLD. A miało być inaczej. Dwa lata temu miała być polska solidarna. Jeżeli tak ma ona wyglądać to rzeczywiście trzeba przeprowadzić nowe wyboru oraz impiczment. Nie podoba mi się rezygnacja z Taniego Państwa. Co w zamian? Większe budżety dla kancelarii premiera i prezydenta, dotacje dla jakiejś świątyni (40 mln zł – normalnie BRAWO!), zero wsparcia dla przedsiębiorców. Ale to nie wszystko… oczywiście małe wojenki z lekarzami (branie w kamasze), prawnikami, sędziami, pielęgniarkami i lekarzami, nauczycielami, inteligencją oraz autorytetami z różnych dziedzin (finanse- Balcerowicz, sprawy zagraniczne- Bartoszewski). Nie podoba mi się to, że pracownicy ZUSu i NFZtu dostają premie za pracę, jakiej nigdy nie wykonali. Nie podoba mi się to, że nie wspierają gospodarki. Choć reklamówki ich twierdzą coś innego, to praktycznie w tej dziedzinie to istne nieroby. Zero obniżenia podatków, kosztów prowadzenia firmy zero uproszczeń w procedurach rejestracji firmy, wypowiedzenie wojny samozatrudnieniu. Pakiet Kluski – mit, który nie został nigdy wprowadzony w życie. Za to mamy powiększanie ochrony, nowe limuzyny w kolumnie wozów premiera i jego do niedawna bliskich przyjaciół – Romka i Andrzeja. Robienie z Sejmu obory przez Ludwika Słońce. Mamy też dopuszczenie do służb specjalnych takich przeżartych ideologią ludzi, jak Macierewicz. Mamy zawłaszczenie TVP przez mafię radia maryja, mamy istne marionetki na czołowych miejscach w państwie – nasza minister spraw zagranicznych, mamy podejrzenia o szpiegowanie, inwigilację i bezpardonową walkę przeciwnikami politycznymi.
„Każdy powód jest dobry żeby pisuarom przypieprzyć, nie? Mentalność Kalego, ręce opadają.”
To dziwne… raczej Ty i PiS macie taką mentalność bardziej. Przypomnę tylko, że dwa lata temu obradowała komisja śledcza ds. Orlenu. PiS domagał się jej powołania, bo było podejrzenie ze strony opozycji, że prokuratura nie pracuje dobrze nad tą sprawą. I została ona powołana. Teraz, gdy obecna opozycja chce komisji to już jest „be”? To jest mentalność Kalego, kolego.
To jest odnowa morlana? To jest obłuda chorego od samego początku projektu IVRP.
„Przemek nigdzie nie napisał, że wg. Ciebie za SLD było fajnie. Głupi Jełopie? Chłopcze? Za młody? Bosz… Człowieku, spójrz na to co napisałeś i zapłacz nad poziomem swej retoryki.”
Napisał: „Znaczy, że postępowanie SLD było lepsze, bo do końca broniło Sobotki i spółki a Kwaśniewski, który tuż przed końcem kadencji skorzystał z prawa łaski dla Jagiełły (który przypominam – został skazany za zdradę! 100 lat temu zostałby rozstrzelany) to swój chłop?”
Mój poziom retorki dostosowuję do rozmówcy. Niestety pomimo licznych uwag, że nie kupuję GW i bardzo żadko oglądam TVN to nadal jestem kojarzony z tymi firmami. Oświadczam również, że nie reprezentuję Platformy Obywatelskiej, której program nie jest zgodny z moimi przekonaniami. Niestety do Przemka – od kilku notek Dandysa – moje oświadczenia niedocierają, więc doszedłem do wniosku iż niestety musi być głupim jełopem.
Przemek również ma wybiórczą pamięć do zdarzeń. Psioczy na obecną opozycję, że stara się doprowadzić ona do wyborów przedterminowych. A co PiS robił wcześniej? Nie chciał tego? Chciał. Nie blokował prac sejmu? Blokował. To jest hipokryzja.
> Niestety pomimo licznych uwag, że nie kupuję GW i bardzo żadko oglądam TVN to nadal jestem kojarzony z tymi firmami.
Licznych? Nie zauważyłem jednej (poza tą), ale mogłem przeoczyć. Nie przypisuję Ci czytania tego czy oglądania tamtego ale to, że Twoje argumenty były na tym poziomie, to nie to samo. Twoich archiwalnych postów czytać nie muszę, to chyba zrozumiałe, ale wątpliwości wynikających z tego, co piszesz, nie muszę rozstrzygać na Twoją korzyść (choć zwykle tak robię), to chyba też zrozumiałe. I nie popieram PiS a tylko atakuję głupie ataki przeciwników tej partii, tylko takie i nic ponadto.
> dwa lata temu obradowała komisja śledcza ds. Orlenu. PiS domagał się jej powołania, bo było podejrzenie ze strony opozycji, że prokuratura nie pracuje dobrze nad tą sprawą. I została ona powołana. Teraz, gdy obecna opozycja chce komisji to już jest „be”?
Nie, nie jest, bo tu się zgadzam.
Ale to, co odróżnia te sprawy to to, że w przypadku Orlenu afera została już stwierdzona, natomiast komisja ws. akcji CBA ma dopiero tego dowieść, bo to nie jest wcale oczywiste, to tak nawiasem. Tak ogólnie to nie zgadzam się też z argumentacją, że nakłanianie do przestępstwa jest przestępstwem – każdy ma swój rozum, dał się namówić – jego problem. Ale prawo jest inne, szkoda, nie byłoby problemu (tego i wielu innych).
Niemniej – byłem pewien, że CBA będzie się pierdołami zajmować i faktycznie tak jest, nic więc dziwnego, że potrzebują wyników, oto i efekty.
Opozycja milczy? No nie wiem, ja wyraźnie słyszałem zgłoszone zastrzeżenia.
@Przemek:
„Licznych? Nie zauważyłem jednej (poza tą), ale mogłem przeoczyć.”
Mogłeś – choćby Tu:
„A ty, jak tuman 🙂 ile razy mam napisać jeszcze, że GW nie czytuję?” -> notka „Oniemiałem”. Pisałeś tam.
„I nie popieram PiS a tylko atakuję głupie ataki przeciwników tej partii, tylko takie i nic ponadto.”
Dlatego ci powtórzyłem moje zastrzeżenia wobec postępowania tej partii. Dość obficie.
> Dlatego ci powtórzyłem moje zastrzeżenia wobec postępowania tej partii. Dość obficie.
I to jest jakiś konkret, tamto – nie bardzo.