Podpalenie samochodu to przykra sprawa zwłaszcza, gdy chodzi o ministra. Oznacza to, że jakieś grupy przestępcze zaczynają panikować. Ale czy koniecznie trzeba wykorzystywać tę sprawę do zupełnie niezwiązanego z nią dokopywania PiS-owi albo podbijania czyjejś reputacji w mediach? Bo po pierwsze – wszędzie słyszę, jaka ta Pitera waleczna i ile to zrobiła dla walki z korupcją. W mediach Agory używano nawet słów „bezkompromisowa wobec korupcji”. Tylko czym była sprawa Sawickiej, jeśli nie owym „kompromisem”? Broniła Beatki, że to wszystko wina CBA, mimo, że sprawa jest w oczach każdego myślącego człowieka jednoznaczna (myślący człowiek to nie to samo, co media). Ba! Nawet PO wyrzuciło ze swoich szeregów wspomnianą łapówkarę. Ale Pitera do tej pory jest nieugięta w bronieniu łapówkarzy z własnej partii. Taki człowiek na pewno przyda się w rządzie Tuska.
Druga sprawa to dokopywanie PiS-owi. Bo czy ktoś myślący może mi podać logiczny powód umieszczenia akapitu zaznaczonego na czerwono na obrazku w artykule na Onecie dot. podpalenia samochodu Pitery i kwestii przydzielenia jej ochrony?
Oto link, z którego pochodzi zrzut
UWAGA! Artykuł został zmieniony od czasu zrobienia zrzutu, może być więc nadal modyfikowany. W tej chwili jednak zaznaczona przeze mnie na zrzucie informacja nadal jest w artykule.
Bezkompromisowa wobec korupcji
Podpalenie samochodu to przykra sprawa zwłaszcza, gdy chodzi o ministra. Oznacza to, że jakieś grupy przestępcze zaczynają panikować. Ale czy koniecznie trzeba wykorzystywać tę sprawę do zupełnie niezwiązanego z nią dokopywania PiS-owi a[…]
No ale ten akapit to już chyba nie sprawka Pitery, tylko Onetu, prawda? „oceniła Pitera, pytana o przyszłość CBA”. Więc albo ten kto z nią rozmawiał po podpaleniu auta zadawał pytania z sufitu, albo autor artykułu wepchnął kawałki z innych źródeł.
Co ma praktyka dziennikarska onetu czy innych osób wspólnego z osobą Pitery? Chyba, że to taka sugestia „Pitera redaguje newsy na onecie”?
BTW, Pitery się powinni pozbyć jak najszybciej…