„Tarcza jest wymierzona w Rosję”
Ławrow nie pomylił się w ani jednym słowie. Nawet niejako przyznał się do tego, że Rosja chce trzymać rakietową pieczę nad Europą, „na wypadek wszelki”. No bo czym innym mogą być następujące słowa?:
Amerykański system obrony przeciwrakietowej nie jest wymierzony przeciwko „hipotetycznym zagrożeniom” ze strony Iranu, lecz Rosji
System PRZECIWrakietowy w tym cytacie mówi aż za dużo. Skoro – według Ławrowa – system ten nie jest skierowany w potencjalne irańskie rakiety, lecz jest on wymierzony w Rosję, to nie ma innej możliwości, jak ewentualne wystrzelenie rakiet w państwa europejskie przez Rosjan.
Ale ludziom robi się teraz wodę z mózgu, jaka ta tarcza zła i że w ogóle po jej zamontowaniu to będziemy mieć w Polsce początek europejskiego poligonu. Więc jeszcze dla nieuświadomionych: tarcza przeciwrakietowa ma charakter defensywny! I nieważne, jak bardzo by to poplątał TVN czy sam Tusk. Najgorsze tylko, że ten ostatni w imię „miłosierdzia” będzie lizał dupę ruskim jak się da. I do powstania tarczy nie dopuści.
I linki dla cyników:
http://wiadomosci.onet.pl/1659919,12,tarcza_moze_byc_celem_rosyjskich_rakiet,item.html
http://wiadomosci.onet.pl/1659228,11,wysluchamy_rosjan_ale_decyzja_bedzie_suwerenna,item.html
Ruscy chcą kontrolować
"Tarcza jest wymierzona w Rosję"
Dla przeciętnego człowieka/europejczyka tak właśnie jest. Jednak kiedy uświadomimy sobie, że tak naprawdę zimna wojna nigdy się nie skończyła, że „wojna z terroryzmem” to walka o potęgę na świecie (którą obecnie zapewniają kończące się złoża ropy), kiedy uświadomimy sobie istnienie grupy Blindenberg, zaczniemy dociekać faktów na własną rękę (np. w sprawie 9/11), to zachowanie Rosji wyda nam się być jak najbardziej racjonalne.
Szkoda, że nie buntujemy się tak na kontrolę, którą chcą wprowadzić u nas Stany (w pakiecie z tarczą dostajemy system Echelon). Ale to już kwestia zabiegów PR-owskich – wmawia się ludziom, że USA są „cool”, a Rosja jest „fe”.
Międzynarodowy wywiad USA musi być z siebie dumny, gdy czyta takie wpisy jak powyższy…
Twoim zdaniem Rosja jest bardziej „cool” niż USA?
A co tu TVN „miesza”„? Każdy GŁUPI wie, co oznacza cłon „anty” w nazwie „tarcza antyrakietowa”. A ruskich lepiej nie drażnić. Proste.
Zaraz, zaraz, proszę mi przytoczyć chociaż JEDNĄ wypowiedź świadczącą że Tusk jest przeciwko stworzeniu tarczy antyrakietowej. Najlepiej w formie wypowiedzi dla TVN 🙂
Za dużo alkoholu na rodzinnym śniadaniu?
Piotr – odsyłam cię do „B0m8@$tEeC SoOpP@f@nt@$teEc” notki Piechuły o USA.
http://piechula.jogger.pl/2007/10/27/odlegla-kultura/
A tak BTW: dziwisz się, że dla Piechuli, Rosja jest „cool”? 😉
Obecna sytuacja między potęgami opiera się na doktrynie kontruderzenia.
Jeżeli np. USA zaatakowałoby Rosję zmasowanym atakiem nuklearnym to Rosjanie mogliby wykonać w pełni sprawne uderzenie odwetowe. Czyli oba kraje by się zarżnęły zanim zaczęłaby się wojna, niezależni od tego kto by zaczął.
Na tym scenariuszu opiera się światowy pokój. Każda próba ingerencji w ten schemat oznacza zaburzenie równowagi. Tak więc defensywna tarcza jest w rzeczywistości agresywna.
Tusk jest agentem niemieckim i służyć będzie tylko i wyłącznie interesom niemiec i ich lenników – Unii Europejskiej.
Pytanie jest więc jedynie następujące. Czy planem UE jest rzucenie rękawicy stanom zjednoczonym, które dwa razy wbiły rodzącemu się imperium niemieckiemu nóż w plecy, czy też rządzą nimi raczej globalistyczne interesy dążące do powstania rządu światowego.
Jeżeli pierwsze – to UE powinno być antyamerykańskie. Jeżeli drugie – to UE powinno być proamerykańskie.
Acid: umiarkowanie się dziwię, szczerze mówiąc ogromnie liczę na uzasadnienie.
Ten „ostatni” nigdy nie mówił tarczy nie. Przestaniesz publicznie kłamać? TVN jako jedyna stacja miała z Waszyngtonu wywiad na żywo z Prezydentem RP w tej sprawie, a Tusk jedynie co zmienił stanowisko Polski wobec Rosji ws. wstąpienia tej drugiej do Światowej Organizacji Handlu. PO nigdy nie była przeciwko tarczy, ale trzeba tak zrobić, aby wpadka z „offsetem” jaki „dostaliśmy” po zakupie F15 nie powtórzyła się.
Tomick: Wprost oczywiście nie powiedzieli „Tarczy nie będzie i koniec kropka”, ale dawał to wyraźnie do zrozumienia i Tusk, i Sikorski.
Co jednak nie zmienia faktu, że tarczy i tak nie będzie. Przynajmniej nie za rządów PO.
@Dandys: to poproszę o tą wypowiedź gdzie Tusk i Sikorski wyraźnie dali do zrozumienia że tarczy nie będzie.
Nie mogę teraz znaleźć na Onecie, poszukam w archiwum IAR-u. Chodzi o wypowiedź, w której Sikorski mówił, że nie chcą kłótni z Rosją i jeżeli Rosja się na to nie zgodzi, to oni nie będą działać im na przekór. Coś w tym stylu, znajdę to podlinkuję.
Jedyne co mowili ze to ze z Rosja trzeba na ten temat prowadzic rozmowy. Twoji ulubiency nie wiedzieli ze w dypolomacji istnieje taki termin.
Ja tylko nie potrafię jednego pojąć: Polski rząd zamiast zjednywać sobie sojuszników po sąsiedzku, to woli aż za Oceanem. Gdzie tu logika? Czy jeśli potrzebujemy soli do obiadu, bo się akurat skończyła, to pożyczamy od sąsiada, czy jedziemy kilkaset kilometrów, bo tam mamy znajomych…?
Ech. Widzę kolejny temat do nabicia Dandysowi komentarzy.
Zwrócę wam tylko jedną malutką uwagę. Jeżeli instalacja tarczy ma na nas ściągnąć rosyjskie rakiety (które i tak od dawna stoją w okręgu kaliningradzkim i tylko czekają na odpalenie), to po co nam ona? Przecież nie będzie nas chronić przed żadnymi rakietami – ona chroni USA. Więc jaki mamy interes w: – budowaniu eksterytorialnej bazy wojskowej na naszym terytorium, nad którą nie będziemy mieli żadnej kontroli? – pogarszaniu stosunków (głównie gospodarczych, darujmy sobie teksty w stylu „jak nas przeprosicie za Katyń, to będzie ok”) z sąsiadem? – obronie terytorium obecgo państwa kosztem naszego bezpieczeństwa i suwerenności?
No i jak zwykle przypomnę że od USA żadnych wiz czy czegokolwiek się nie doprosiliśmy. USA też nie kupi naszego mięsa, ani nic innego. A ruskim tarcza się nie podoba, bo faktycznie wyrzutnie będą skierowane w nich. Tyle, że jak napisałem wyżej – jak będą chcieli to i tak stestują na nas swoje nuke-rakietki, potrzeba im tylko pretekstu. A my budując tarczę, dajemy im brzytwę.
Bajeczki o charakterze „defensywnym” proszę sobie darować. Nie ma uzbrojenia „defensywnego”. Każda broń służy do niszczenia i zabijania. Jeżeli chcesz pokoju, to najpierw rzuć karabin, który trzymasz w ręku.
A w przypadku ewentualnych rakiet szczątki gdzieś będą musiały spadać… Kto wie, czy nie na Twój albo mój dom…?