http://wiadomosci.onet.pl/1675917,11,item.html
Taa, górnicy protestują już któryś tydzień, pielęgniarki do protestu się szykują, nauczyciele już zaplanowali jakąś demonstrację, Tusk nie chce rozmawiać z żonami górników, Pawlak tak samo, a dzisiaj jeszcze Hall olała nauczycieli i nie wyszła z nimi porozmawiać. A radosne media wmawiają mi, że 3/4 ufa Tuskowi. A za tydzień – znając życie – dowiem się, że poparcie dla PO wynosi już 105% i ciągle rośnie, natomiast poparcie dla PiS-u utrzymuje się w swoim spadku i popiera go już tylko -4,5% Polaków.
Boże, w kraju pod czyimi rządami przyszło mi żyć.
ktos juz sie z tego nabijal, ze poparcie przekroczy 120%, ale cholerka, kto to byl?
btw, prawicowego powinenem reaktywowac do konca tygodnia, niestety ciagle w tej samej formie co byl poprzednio, nie mam chwilowo sily na grzebanie sie z kodem.
„72% ufa Tuskowi” brzmi tak jak „72% regularnie zażywa narkotyki” 😀
D4rky: to u Ruskich był okrąg, w którym stwierdzono początkowo 105% poparcia, bo ktoś za dużo dorzucił kart do urny.
Dandys – na ukrainie niektore okregi mialy po 107% i wiecej
No i dobrze. Nauczycielom nie dałbym podwyżki. Za ten swój konserwatyzm i ponad 3 miechy wolnego w roku.
Pielęgniarkom się należy podwyżka, ale wiadomo, że wtedy zabraknie pieniędzy dla lekarzy.
A górników to bym potraktował betonowym śmietnikiem. Zgraja nierobów. Jak to co teraz się dzieje 30 osób blokuje pracę ponad 200 osobowej załodze w jakiejś kopalni na Dolnym Śląsku bo im się mercedesy wyśniły.
Co do PIS-u to mnie krew zalewa. Kto słuchał dzisiaj rano radio Zet i wywiad z Fotygą i zna się na wojskowości to w nim krew się zagotowała. Lekko ujmując 100% blondynka z przerostem ego.
PO tez nie jest rewelacyjne, ale Polacy wybrali mniejsze zło i nic dziwnego, że poparcie nie spada. Jakby wybory odbyły się teraz to ciekawe na kogo ludzie by głosowali. Na SLD z pijanym byłym prezydentem, PSL co liże dupę każdemu, SDLP (chyba tak sie pisze) która nie ma ugruntowanego stanowiska w tym po jakiej stronie się opowiedzieć. Może za PIS’em, który przez 2 lata napędził genialnymi pomysłami inflację.
Szkoda słów.
Ta Krall to lepsza od Leppera jest – jak coś palnie, to nie mogę się zdecydować na jakąkolwiek reakcję, np. teraz – „nastąpił cud potrojenia o 10%”. ;d
Jak nie mają komu zaufać, to ufają byle komu…