Wyścig rozpoczęty

UWAGA! Ten wpis ma już 16 lat. Pewne stwierdzenia i poglądy w nim zawarte mogą być nieaktualne.

Mowa oczywiście o wyścigu o prezydenturę. Pojawił się bowiem pierwszy sondaż w tej sprawie. Wynik Tuska nie dziwi – jest identycznie, jak z sondażami partyjnymi, czyli PO ma dwukrotną przewagę nad PiS-em. Sondażom nie ma co wierzyć, bo już choćby sondy internetowe (nawet ta onetowska!) przedstawiają się zupełnie inaczej.

Jednak ważniejsze jest co innego. Ta prezydentura to od dawna marzenie Tuska, i zrobi on wszystko, aby swój cel osiągnąć. Już wczoraj jeden z blogów donosił o socjalistycznych pobudkach premiera. No cóż, nie od dzisiaj wiadomo, że najlepiej dociera się do ludzi przez ulgi, zapomogi, „prezenty”. A trudno znaleźć osobę, która sprzeciwiłaby się dofinansowaniu podręczników dla dzieci. Cel jest słuszny, jednak w tym wszystkim razi co innego – to czysto socjalistyczne dofinansowanie zapowiada nikt inny, jak Donald Tusk, liberał rzekomy. No, ale tak, jak mówię – socjalizm robi doskonały PR, co w połączeniu z armią spin-doktorów najpewniej zaprowadzi Tuska na fotel prezydenta RP.

PS: I jeszcze z ciekawostek na dziś:

Czyli telewizja religijna Religia TV w wykonaniu ITI. ;D To się chyba nazywa „ekumenizm”. 😉

4 komentarze do “Wyścig rozpoczęty”

  1. John Cooper: tylko teraz Kaczyński traci formę, zobacz sobie jego ostatnie wypowiedzi,
    no chociaż Kaczyńscy mogą przeprowadzić wymianę prezydentury między sobą 🙂

  2. „Sondażom nie ma co wierzyć, bo już choćby sondy internetowe (nawet ta onetowska!) przedstawiają się zupełnie inaczej.”

    Trochę to nielogiczne: w sondażach każda osoba ma jeden głos, na onecie ktoś może głosować po kilka razy, inni natomiast rezygnują z możliwości zabrania głosu, prawda? Pomijając, że w piewszym ze sposobów stosuje się selekcję wg wieku, płci, wykształcenia itp.

    Lech Kaczyński z pewnością nie wygra drugi raz. Nie zwracając nawet uwagi na to, jakie są jego działania, po prostu widać, że przez większość czasu postępuje jak ktoś na granicy wegetacji i paraliżu decyzyjnego. Trudno komuś takiemu powierzyć funkcję głowy państwa. Ale PiS raczej nie może wystawić innego kandydata, bo straciłby sporo punktów za nielojalność, a kto wie, jak zachowałaby się obecna głowa państwa w takim razie. No i trudno przewidzieć, jak zakończyłaby się taka elekcja. PO zapewne też zdąży do tego czasu się skompromitować, więc trudno orzec, kto zwycięży.
    Pewnie będzie też niska frekwencja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.