Zawsze mi się wydawało, że obiektywizm w mediach polega na tym, że przedstawia się racje jednej strony i drugiej, oraz pozostawia to wszystko do przemyślenia odbiorcy. Ale widocznie się mocno mylę, skoro TVN w swoich “Faktach”, o których prowadzący zapewniają, że są obiektywne, widzę takie coś:
Tutaj oczywiście oprócz przedstawienia racji obydwu stron, postanowiono pomyśleć za widza – opowiadając się po stronie Bolesława Wałęsy.
I proszę nie pisać, że mają takie prawo – bo oczywiście, że mają. Tylko co to ma do obiektywnego przekazu?
OT: Rany, jaka ta prowadzaca ma szpetna gebe 😐
To nie jest przypadkiem Poch1anke (nie wiem, nie oglądam tego szmatławego programu)? Gorzej wygląda nawet od Lisowej.
[1] Albo „h” – nie jestem pewien.
Jak rozumiem, te 10 sekund komentarza po ponad czterech minutach materialu podowduje taki niesmak?
Adamk: Tak, dokładnie. Subiektywne podsumowanie materiału.
Też to zauważyłem, no ale Oni tak mają, reszta tak samo.
KłamstTVo.